PiS-iak złozyl protest wyborczy. I pochwalil sie tym na S24. I nawet skan pieczatki z dziennika podawczego do notki wkleil.
Czego PiS-iak chce: ponownego przeliczenia glosow w "wybranych okregach wojewodztwa malopolskiego"
Dlaczego PiS-iak tego chce: bo wyniki wyborow roznia sie sondazu exit-poll
Gdyby PiS-iak byl bardziej rozgarniety to by wiedzial
- sad nie moze nakazac "ponownego przeliczenia glosow". Moze jedynie nakazac ponowne glosowanie, jesli uzna ze wskazana nieprawidlowosc wplynela na wynik wyborow
- podstawa protestu musza byc FAKTYCZNE naruszenia prawa i procedur wyborczych (e.g. wiecej kart w urnie niz osob ktore zaglosowaly, brak komitetu na karcie wyborczej, niepelne listy wyborcow etc) a nie wyobrazenie PiS-iaka o tym ze wynik wyborow powinien byc zgodny z sondazem.
Bo gdyby isc za logika PiS-iaka to cale to liczenie glosow jest zbedne - sondaz exit-poll powinnien wystarczyc.
No a potem PiS-iak bedzie sie na S24 rozpisywal, ze mu protest odrzucili bo sad jest w zmowie z Tuskiem i Putinem.
A odrzuci (bo odrzuci) bo protest bez sensu jest. I tyle.
Ubaw z tym PiS-iakami. ;-)